Wyprawy rowerowe i nie tylko...

Beskidy

Lipowska przez Halę Boraczą z Ujsół

Wycieczkę rozpoczynamy w Milówce, skąd za znakami zielonego szlaku kierujemy się w stronę Rajczy. Po około kilometrze szlak skręca w dolinę w lewo, by łagodnie wieść drogą asfaltową. Za ostatnimi zabudowaniami asfalt się kończy, stamtąd prowadzi droga polna, nieco rozjeżdżona samochodami leśników. Po przejechaniu następnych paru kilometrów droga skręca w lewo na zbocze doliny, i wspina się coraz ostrzej w górę.
Niestety kilka fragmentów wymagało podprowadzenia. Po ostrym fragmencie wsiadamy znów na rower, by potem znów chwilę podprowadzać (najmniej ciekawy fragment trasy) Wjeżdżamy coraz wyżej, by osiągnąć schronisko na Hali Boraczej. Po odpoczynku w schronisku udajemy się szlakiem zielonym w stronę schroniska na Rysiance. Pierwszy kilometr wiedzie ostro pod górę, by po osiągnięciu dawnej granicy lasu wieść przez dłuższy czas niemal równolegle do poziomicy. Z czasem ścieżka staje się coraz węższa i kamienista a w ostatnim odcinku dość stroma (ciężko było nam ocenić przejezdność, gdyż podczas naszego pobytu leżało tam sporo śniegu). Z czasem wyprowadza nas na grzbiet Lipowskiej, gdzie krzyżuje się z żółtym szlakiem z Ujsół. Stąd już krótko i płasko do schroniska na Lipowskiej, lub w dół do Zapolanki trasą opisywaną w wycieczce poniżej.

Poprzedni artykuł
Przysłop pod Baranią Górą – Barania Góra – Pietraszonka
Kolejny artykuł
Słowacja 2008