Velodrome, czyli ekipa velozone w drodze do Rzymu. Wieczne miasto stało się celem naszej kolejnej wyprawy. Plan był ambitny: 3900 km w około 40 dni, przez Alpy i Apeniny. Realizację pokrzyżowała kontuzja, która spowodowała, iż w piątym dniu po wyjeździe z Rzymu, po 2240 km w siodełku musieliśmy przerwać część rowerową, i kontynuować podróż pociągiem, w którym spędziliśmy 2 dni przejeżdżając 1400 km koleją. Pozostał pewien niedosyt, ale jest on motywacją, żeby podjąć kolejne wyzwania. Zapraszamy do zapoznania się z relacją oraz zdjęciami.
Podczas wyprawy, w okresie od 20 lipca do 14 sierpnia 2008:
- Przejechaliśmy w ciągu 26 dni 2240 km,
- przez 6 państw,
- Spędziliśmy trzy dni na zwiedzaniu Rzymu,
- Złapaliśmy dwie gumy,
- Zjedliśmy 50 tabliczek czekolady,
- wypiliśmy 87 butelek napojów – nie licząc wody,
- Zwiedziliśmy 14 zabytków z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO,
- Odwiedziliśmy wiele pięknych miast, m.in: Melk, Cortinę d’Ampezzo, Padwę, Rawennę, Asyż, San Marino, Sienę, Pizę, San Gimignano, Genuę, Mediolan,
- Wjechaliśmy na dwie przełęcze powyżej 2000 m: Hochtor oraz Falzarego,
- oraz kilkanaście mniejszych przełęczy, m.in.: Tre Croci i Iselsberg,
- Do naszej kolekcji odwiedzonych mini-państw dołączyły: San Marino oraz Watykan,
- W drodze powrotnej jechaliśmy 16 środkami lokomocji (pociągi, autobusy & Ford Transit).