Jako pierwszy cel majowego wyjazdu w 2010 roku wybraliśmy sobie ponownie Mładą Horę. Ale żeby nie przejeżdżać po raz kolejny tej samej trasy, postanowiliśmy do Rajczy przejechać niebieskim szlakiem rowerowym przez Popręcinkę i znaną nam z innych wycieczek przełęcz Kotelnicę – lecz tym razem przejeżdżając ją w poprzek drogi asfaltowej.
Szlak jest ładnie poprowadzony i łagodnie prowadzi nas na przełęcz a następnie do Rajczy. Oczywiście tradycją każdej wycieczki jest zgubienie drogi, więc na zjeździe musimy przez chwilę szukać trasy. dalsza część jest znana – najpierw do Ujsoł, a następnie 4 km asfaltu przez dolinę Danielki. Po chwili wysiłku znajdujemy się przy schronisku, niestety ze względu na początek sezonu „Chyż u Bacy” jest zamknięty. Odpoczywamy więc przez chwilę w cieniu drzew wkurzając okoliczne kury. Następnie czerwonym szlakiem najpierw podjeżdżamy chwilkę, a potem czeka nas długi zjazd do Rajczy. A z Rajczy już tysiąckrotnie przejechaną trasą podążamy przez Ochodzitą do domu.