Wyprawy rowerowe i nie tylko...

Góry

Velky Rozsutec – piękna wycieczka po Małej Fatrze

Do Małej Fatry mam pewien sentyment. Dawno dawno temu, kiedy do wyjazdu na Słowację potrzebny był jeszcze paszport, Mała Fatra była celem mojego pierwszego wyjazdu zagranicznego – na wycieczkę szkolną w podstawówce. Do dzisiaj lubię tam wracać. Spędzając czas w tym stosunkowo niewielkim paśmie górskim nie da się nudzić – do wyboru są szlaki wiodące łagodnymi grzbietami, głęboko wcięte wąwozy podobne do tych ze Słowackiego Raju, czy wreszcie skaliste szczyty Małego i Wielkiego Rozsutca.

Właśnie ten ostatni szczyt był celem naszej ostatniej niedzielnej wycieczki. Położona w sercu Małej Fatry wioska Stefanova oddalona jest od Katowic o 2,5 h jazdy. Nie musimy się więc spieszyć, przed nami cały dzień, a na mapie pogody nie widać żadnych nadciągających burz. W Stefanovej na początku wsi zostawiamy samochód na parkingu (2 € lub 10 zł, można płacić w złotówkach).

Wygodną ścieżką oznakowaną na żółto docieramy w 20 minut na sedlo Vrchpodziar.

Na przełęczy Vrchpodziar

Na przełęczy Vrchpodziar

Poniżej tej niewielkiej przełęczy znajduje się mały bar, gdzie większość turystów odpoczywa chwilę w cieniu. My jednak dopiero rozpoczynamy, więc nie zatrzymując się ruszamy na niebieski szlak wiodący przez wąwóz Horne Diery. Już po chwili zaczynają się pierwsze sztuczne ułatwienia.

Wąwóz Horne Diery

Wąwóz Horne Diery

IMG_20160710_112700_HDR

W odróżnieniu jednak od Słowackiego Raju, tutejsze drabinki zaopatrzone są w wygodne poręcze. Na całej trasie trzeba uważać, mokra wapienna skała jest słabym oparciem dla naszych butów, i łatwo tutaj o poślizgnięcie. Oprócz drabinek w wielu miejscach zamieszczone są łańcuchy i liny, które ułatwiają trzymanie równowagi. Po opuszczeniu wąwozu mamy chwilę wytchnienia w bardziej płaskim odcinku doliny, po czym szlak kieruje nas w kolejny wąwóz Tiesna Rizna.

IMG_20160710_114332_HDR

IMG_20160710_114420_HDR

Po półtorej godzinie wychodzimy na łąkę z widokiem na obydwa Rozsutce. Tutaj uzupełniamy spalone kalorie, i po chwili dochodzimy na trawiastą przełęcz Mezirozsutce.

Już połowa trasy za nami.

Już połowa trasy za nami.

Mały Rozsutec widziany z przełęczy Mezirozsutce.

Mały Rozsutec widziany z przełęczy Mezirozsutce.

Z przełęczy idziemy już czerwonym szlakiem. Nachylenie znów wzrasta, szlak mozolnie wiedzie w górę rzedniejącym lasem. Mateusz znika gdzieś z przodu, ja wchodzę powoli podziwiając widoki. Mniej więcej w połowie szlaku szlak wyprowadza z lasu na skalisty pagórek, z którego już dobrze widać wyszczerbiony szczyt.

Widoki coraz lepsze

Widoki coraz lepsze

Coraz bliżej

Coraz bliżej

Teraz ścieżka prowadzi przez kosodrzewinę, i wspina się w stronę głównego grzbietu. Wyłaniają się widoki na całą główną grań krywańskiej Małej Fatry, i na leżące 400 metrów poniżej sedlo Medziholie. Za kolejnym zakrętem wyłania się szczyt, szczelnie obsadzony turystami.

IMG_20160710_131505_HDR

IMG_20160710_130437_HDR

IMG_20160710_131634_HDR

IMG_20160710_131932_HDR

IMG_20160710_132055_HDR

Ścieżka wiedzie teraz częściowo w skale, i kilka razy trzeba użyć rąk. Przed samym szczytem korek na ostatnim kilkumetrowym odcinku z łańcuchem, który na szczęście da się ominąć wspinając się bokiem.

Ostatnie skalne fragmenty

Ostatnie skalne fragmenty

Na szczycie czeka Mateusz, który z tabliczkowego czasu 1:15 zrobił wbieg w ciągu 30 minut 😉

Widok ze szczytu na dalszą część Małej Fatry

Widok ze szczytu na dalszą część Małej Fatry

IMG_20160710_134900_HDR

Widoki ze szczytu są przednie. Na północy widać polskie Beskidy z Pilskiem i Babią Górą, dalej wyraźny łańcuch Tatr, Wielkiego Chocza. Po południowej stronie jak na dłoni widać Niżne Tatry i Wielką Fatrę, oraz najbliższy nam grzbiet Małej Fatry, i dalej na zachodzie Kysuckich Beskidów.

IMG_20160710_135029_HDR

Po odpoczynku czeka nas mozolne półgodzinne zejście na przełęcz. Szlak wiedzie początkowo w skale, z całkiem sporą ilością łańcuchów, znalazły się też (bardziej przeszkadzające) dwie drabinki.

IMG_20160710_135536_HDR

Na zejściu czeka na nas kilka utrudnień.

Na zejściu czeka na nas kilka utrudnień.

Jeszcze raz - Stoh i główny grzbiet małej Fatry

Jeszcze raz – Stoh i główny grzbiet małej Fatry

IMG_20160710_141314_HDR

W końcu lądujemy na przełęczy, i odpoczywamy chwilę na zielonej trawie. Stamtąd już wygodna ścieżka sprowadza nas do parkingu w Stefanovej.

Na przełęczy Medziholie

Na przełęczy Medziholie

Velky Rozsutec widziany z przełeczy.

Velky Rozsutec widziany z przełeczy.

A na koniec zestaw obowiązkowy: Kofola...

A na koniec zestaw obowiązkowy: Kofola…

I Česnačka

I Česnačka

Poprzedni artykuł
Teheran – spotkanie pierwsze
Kolejny artykuł
Qom, czyli atak niewiernych na sanktuarium