Pierwsza i jedyna stukilometrowa wycieczka w 2011 roku. Za jej cel obraliśmy sobie zamek Lipowiec położony w Babicach. Aby się tam dostać wyruszyłem z domu przez Sosnowiec, i dotarłem do Mysłowic, gdzie spotkałem się z moim dzisiejszym towarzyszem podróży. Z Mysłowic najmniej ciekawy odcinek widzie przez Brzęczkowice, ale już po kilku kilometrach odbiliśmy w dużo spokojniejszą drogę w kierunku Dziećkowic.
W tej właśnie miejscowości przejeżdżamy przez most na Przemszy, i wjeżdżamy na krótką chwilę do Jaworzna. Podziwiamy nowe centrum chińskiego handlu, a po przejeździe nad autostrada, również wysypisko śmieci. Kolejną miejscowością na trasie jest Dąb, a po chwili docieramy do Chełmka. Tutaj skręcamy na drogę numer 780, która po kilkunastu kilometrach zawiedzie nas aż do samych Babic. W tej miejscowości oprócz zamku możemy zwiedzić również niezwykle interesujący skansen, prezentujący architekturę zachodniej Małopolski. Po zwiedzeniu zamku i skansenu ruszyliśmy w drodze powrotną w kierunku Chrzanowa. Pierwsza część okazała się całkiem sporym podjazdem, i wylała z nas odrobinę potu, ale chwilę później za to czekał nas zjazd do Chrzanowa. Z Chrzanowa ruchliwą DK 79 podążyliśmy w stronę domu.